Zajęcia z koła geograficznego można realizować na wiele sposobów. Jednak zamiast siedzieć w ławkach uczniowie klas VII – VIII wzięli udział w wycieczce-niespodziance do Pińczowa, która miała miejsce w czwartek 2 maja. Już na starcie zaczęło się niestandardowo, gdyż trasę z Młodzaw pokonaliśmy pieszo! Równiutko w godzinę byliśmy na moście nad rzeką Nidą. Przejście tej drogi było celem wielu z nas. W ramach jego spełnienia udaliśmy się na pyszne i duuuże lody. Następnie z pracownikiem Muzeum Regionalnego udaliśmy się na zwiedzanie Starej Synagogi. Stamtąd w obstawie strzelców ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” 2131 Pińczów pod dowództwem podporucznika Dariusza Grenia pomaszerowaliśmy na strzelnicę. Szkoda, że nie widzieliście min naszych uczniów – bezcenne!!!
W tym miejscu zakończyła się wycieczka, a rozpoczęła prawdziwa szkoła życia. Nasza młodzież musiała pokonać własne lęki i słabości, aby wykonać powierzone zadania i wytrwać do końca (marzenie wielu od samego początku). Uczniowie poznali sposoby pozyskiwania wody i jedzenia oraz techniki rozpalania ognisk. To była jeszcze ta „przyjemniejsza część”, bo potem było tylko gorzej. Młodzi strzelcy przeczołgali „naszych” na wszystkie sposoby. Było czołganie z bronią i ewakuacja rannego wraz z uzbrojeniem. Instruktorzy uczyli nas obsługi broni i strzelania do celu. Na brak subordynacji nie było miejsca, o czym niektórzy boleśnie się przekonali. Na sam koniec, brudni i zmęczeni zajadaliśmy się pizzą, bo nigdy tak nie smakuje, jak po ciężkim dniu, na łonie natury i w doborowym towarzystwie.
Czy powtórzymy tą przygodę? Nie wiadomo, gdyż jak się okazuje survival nie jest dla każdego. Jednak były to niesamowite wrażenia, a przeżycia jeszcze większe i na całe życie!!!
Serdeczne podziękowania dla załogi JS „Strzelec” w Pińczowie, a w szczególności dla Pana Dariusza Grenia, za poświęcony czas, zaangażowanie i bezcenną lekcje pokory.
Autor: Paulina S.
Gallery with ID 421 doesn't exist.